Niedziela pracowita w twórczej atmosferze,
warsztaty w Opolskim Instytucie Sztuki,
brudzenie rąk i nie tylko rąk,
a na koniec tkaniny, które teraz wiszą w pracowni,
Chociaż już mnie kusi, żeby coś jeszcze z nimi zrobić,
potem przyjdzie czas na myślenie: co uszyć????
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz