**********ZAPRASZAM **********





piątek, 11 lutego 2011

2 x F

Nowy rok to ciągłe eksperymenty. Na początek "na tapetę" poszedł filc i farbowanie. Jak to bywa przy nauce nowych technik, jest dużo pozaczynanych lub niesatysfakcjonujących mnie prac.
Przy filcowaniu dużo pomogła mi Plastusia - dziękuję :) a farbowanie to ciągłe próby i błędy. Na poczatek pokażę filowanego kaktusa, który czasem zastępuje mi igielnik i moje farbowane tkaniny.

były kwiatki, nieudane etui, małe próbki łaczenia filcu z tkaniną i powstał katus :)

pierwsze farbowanie, mało barwnika i mało mojej ingerencji a potem to jakoś poszło


jeszcze nie mam pomysłu na tą tkaninę

5 komentarzy:

  1. Swietny ten kaktus. Nigdy jeszcze nie probowalam filcowania, choc mam na to ochote.

    OdpowiedzUsuń
  2. No i jak widać, każdy robi kaktusa inaczej, jedni zaczynaja od kaktusa, a Ty poszłaś inną drogą, ale jak widać cel osiągnęłaś, piekny oryginalny kaktus ! a barwione tkaniny, mrrrrrrrrr cudo !

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak na pierwsze próby, Twoje barwione materiały wyglądają bardzo fachowo O.o zaś kaktus rządzi! Filcowanie jest spoko ^__^

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo miło kosmaty ten kaktus :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję za miłe słowa kaktusowe :)

    OdpowiedzUsuń