Dziękuję za miłe słowa :))) i odpowiadam na pytania dankam - fakt, trochę się nad nimi napracowałam, ale chyba warto? Licho i Plastusia - twarze dziewczyn są malowane a potem kontury podkreślone "pikowaniem" cos w stylu rysowania igłą z maszyny do szycia. Mam nadzieję, ze jest to zrozumiałe co napisałam ;)
gosiaw, cuda tu masz :) Cieszę się, że do Ciebie trafiłam, będę tu zaglądać. Chętnie bym pogadała na temat farbowania tkanin, jakiś czas temu robiłam eksperymenty. Jak będę miała chwilę czasu, to się przypomnę.
Wszystkie wykonane prace oraz zdjęcia przedstawione na tym blogu są mojego autorstwa (w innym przypadku istnieje odpowiedni dopisek). Kopiowanie i rozpowszechnianie bez mojej zgody jest zabronione i oznacza naruszenie praw autorskich zgodnie z Ustawą Dz.U. 94 nr 24 poz.83, sprost. Dz.U. 94 nr 43 poz. 170.
śliczne, ale chyba bardzo pracochłonne, gratuluję efektu
OdpowiedzUsuńPanienki przecudne! Obiedwie szyte?! A do tego te kolory...Całości zazdraszczam!
OdpowiedzUsuńOch, Gosiu, jakie cudne te panienki. A jak się znalazły na tkaninie? Taki materiał był czy jakaś technika specjalna?
OdpowiedzUsuńPrzepiękne :)
OdpowiedzUsuńŚwietne i oryginalne!!!
OdpowiedzUsuńTa poducha w zieleniach najbardziej mnie urzekła - cudna jest :-)
OdpowiedzUsuńpiękne poduchy.
OdpowiedzUsuńogromnie mi się podobają w całości ale wyjątkowo przyciągają moje oko pikowania w zawijaski i kolory.
Dziękuję za miłe słowa :)))
OdpowiedzUsuńi odpowiadam na pytania
dankam - fakt, trochę się nad nimi napracowałam, ale chyba warto?
Licho i Plastusia - twarze dziewczyn są malowane a potem kontury podkreślone "pikowaniem" cos w stylu rysowania igłą z maszyny do szycia. Mam nadzieję, ze jest to zrozumiałe co napisałam ;)
gosiaw, cuda tu masz :) Cieszę się, że do Ciebie trafiłam, będę tu zaglądać. Chętnie bym pogadała na temat farbowania tkanin, jakiś czas temu robiłam eksperymenty. Jak będę miała chwilę czasu, to się przypomnę.
OdpowiedzUsuńRewelacyjne poduszki!
OdpowiedzUsuńUrzekające,cokolwiek sie powie to za mało,nieustannie zadziwiasz talentem
OdpowiedzUsuń