Jakiś czas temu podjęłam próbę ufarbowania tkaniny we wzór, wydawało mi się, że najbezpieczniejsze będą kwiaty, uszyła z tego 3 poduszki i tak sama nie wiem. Kolorystyka mi się podoba, podkreślenie rysunku nitką też, ale chyba kwiaty to nie moja bajka
a tak wyglądał materiał "przed", zdjęcie robione wieczorem wiec kolory są przekłamane, te prawdziwe wyglądają tak, jak na zdjęciach powyżej.
Farbowałam w strasznych warunkach, w ograniczonym pomieszczeniu, klęcząc i wykonując rożne akrobacje aby dostać się do każdego miejsca tkaniny, ale czego się nie robi, gdy w głowie jest jakiś pomysł???
Nie Gosiu,to nie jest w porządku ooooo NIE!!!Ale ,takie możesz robić,phiii nie ruszają mnie,nic a nic ;choć ładne to poprzednie były majstersztykiem.Materiał podrasowany mistrzowsko,dopiero po Twoich czarowaniach nabrał wyrazu.
OdpowiedzUsuńWoW cudnie Ci wyszły te podunie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://twory-dory.blogspot.com/
Jak zawsze cuda!
OdpowiedzUsuńGosiu, wyszło super. I nie wiem, co Ty chcesz od kwiatów. Wyszły po mistrzowsku. No i jestem pełna podziwu dla Twoich umiejętności farbiarskich.
OdpowiedzUsuńWitaj Gosiu, świetne efekty farbiarskie i bardzo ładne poduchy ,mają w sobie taki ciepły klimat.Kwiaty wyszły fantastycznie ,bardzo mi się podobają,pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńdziękuję, miałam tyle wątpliwości.
OdpowiedzUsuńGosia, jak dla mnie to jest rewelacja. Sam materiał wygląda cudnie, a jeszcze po "obróbce" to już prawdziwe cuda. Bardzo mi się podoba końcowy efekt, a i pośrednie też. Dziękuję Ci bardzo za pokazanie nowych możliwości :)
OdpowiedzUsuńObłędne, po prostu obłędne. Bardzo klimatyczne.
OdpowiedzUsuńWyszło przepięknie!Podziwiam:)
OdpowiedzUsuńpiękne poduszki. a te przeszycia to strzał w dziesiątkę! całość super. ściskam, e. :).
OdpowiedzUsuńMateriał wyjściowy, czyli pofarbowany, niespecjalnie robi na mnie wrażenie, ale podkreślenie kształtów ściegiem zmieniło moje wrażenia diametralnie - piękne!!!
OdpowiedzUsuńSwietne intensywne kolory.
OdpowiedzUsuńGośka, co Ty chcesz od tych kwiatów...są niezłe...Bobini
OdpowiedzUsuń