ja jak zwykle spóźniona.Bo najpierw zaglądam,nic nie ,nic nie ma to zapominam a terz wysyp cudowności!Fajniutkie, aż szkoda że sie w łapkach wymiętoli ;o)
Wszystkie wykonane prace oraz zdjęcia przedstawione na tym blogu są mojego autorstwa (w innym przypadku istnieje odpowiedni dopisek). Kopiowanie i rozpowszechnianie bez mojej zgody jest zabronione i oznacza naruszenie praw autorskich zgodnie z Ustawą Dz.U. 94 nr 24 poz.83, sprost. Dz.U. 94 nr 43 poz. 170.
Breloczki są chyba raczej "do" kluczy.
OdpowiedzUsuńdzięki za uwagę, zaraz poprawię, szybko pisałam i stąd błąd :)
OdpowiedzUsuńPiękne są te Twoje breloczki i nie ważne czy do kluczy czy też na klucze, po prostu zachwycające.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło;)
http://ewuva.blogspot.com/
Sliczne breloczki, wyjątkowo oryginalne
OdpowiedzUsuńJejku, jak ja bym chciała umieć tak szyć! I to się da na zwykłej maszynie czy trzeba mieć jakąś specjalną?
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńJolu, zwykła maszyna tak szyje :)
Musisz jednak zrobić tą wycieczkę na drugi koniec Polski :) Czekam na Ciebie :)
Prześliczne :)
OdpowiedzUsuńach, jakie one wyjątkowe ... nigdy nie mam dość Twoich prac, zawsze oryginalne i idealne :o)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podobają :D
OdpowiedzUsuńświetny pomysł i wykonanie.
ja jak zwykle spóźniona.Bo najpierw zaglądam,nic nie ,nic nie ma to zapominam a terz wysyp cudowności!Fajniutkie, aż szkoda że sie w łapkach wymiętoli ;o)
OdpowiedzUsuńpo kilku miesiącach używania, mogę z ręka na sercu powiedzieć, ze breloki zachowują swój kształt i nawet nie widać zabrudzeń.
Usuń