I teraz coś innego, jesienią jeździłam do pracy na rowerze, najlepiej nadawał się do tego mój zielony płaszczyk. Niestety materiał z którego został uszyty nie jest dobrej jakości i zaczął się przecierać na kołnierzu. Musiałam zasłonić przetarcia i wyszło to tak:
detal |
niestety nosiłam torbę na ramieniu i już widać pęknięcia na tkaninie, chyba w przyszłym roku płaszczyk nie będzie już do noszenie :( Szkoda |
bardzo fajnie to wyszło.
OdpowiedzUsuńdobry pomysł na reanimowanie ubrania i nadanie mu nowego charakteru.
pewnie uszkodzenia na ramieniu też się uda zamaskować :)
zabójczo piękne!
OdpowiedzUsuńWygląda super, świetny pomysł i ... wykonanie :-)
OdpowiedzUsuń