W starej popsuły mi się wszystkie zamki, więc miałam motywację do działania :)
Kilka lat temu dostałam książkę w której opisana została technika chenille, uszyłam jednego ptaszka i postanowiłam uszyć coś większego. Jak widać trochę czasu minęło na to coś większego ;)
Szczerze mówiąc, torbę szyłam bez wykroju, szyłam trochę na żywioł.
Do torby dorobiłam sobie chwosty a w środku ma 3 duże kieszenie.
chwosty :)
tkanina :)
zapięcie
środek
i oto moja torba
Cuuuuuuudo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!jestem tak zachwycona tą techniką ,że aż mnie rączki swędzą:)Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńŚwietna jest!
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
OdpowiedzUsuńŚwietna torba i fajny projekt :)
OdpowiedzUsuńRewelacja! I proszę, jak człowiek musi to wszytko zrobi :-) Jest piękna!
OdpowiedzUsuń