**********ZAPRASZAM **********





środa, 12 sierpnia 2015

Jesień latem i pocałunek

Dzisiaj postanowiłam zobaczyć co słychać w pracowni.

Zaskoczył mnie widok ogrodu, bardziej spodziewałam się widoku spalonej trawy niż...

..... niż grubej warstwy suchych liści.
W pierwszym odruchu pomyślałam o ich zagrabieniu, ale stwierdziłam, że nie będę tego robić w upale. Poczekam, może jeszcze spadnie reszta liści.

Kiedy ochłonęłam po jesiennych wrażeniach ogrodowych, postanowiłam włączyć klimatyzację - ostatnio się udało :), ale nie tym razem. Prosiłam o pomoc byłych najemców lokalu, ale oni spokojnie powiedzieli, że to normalka, ta klimatyzacja tak ma, najlepiej chłodzi, gdy jest zimno.
Nie pozostało mi nic innego, tylko zabrać się do lepienia i nie myśleć o upale , pomysłów było sporo, ale powstała tylko jedna figurka i mały eksperyment, który pokażę, jak się uda :)

jesienny ogród przy 34stopniowym upale


figurka Pocałunek - zdjęcia z różnych stron






4 komentarze: