Nazwa wzięła się stąd, że lepiłam go w domu. Jednak lepienie w domu to nie to samo co w pracowni, tam wszystko lepi się inaczej, łatwiej.
Szamotowy anioł wykonany jest metodą wałeczków, szkliwo które użyłam na tułowiu ma nazwę "plama oleju".
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
oh!
OdpowiedzUsuń<3
jest śliczny... niesamowicie mi się podoba połączenie metalicznego koloru z tą ceglaną czerwienią...
Wszystkie Twoje prace napawaja mnie zdumieniem, a anioly sa poprostu niesamowite!!! Masz niesamowity talet :)
OdpowiedzUsuńmartita, Drosphilla dziękuję za miłe słowa :))
OdpowiedzUsuń